Poplątaniec

Jałta. Klamka zapadła. Ludzie poukładali sobie życie. Pojawiło się nowe pokolenie. Nie rozpatrywano Jałty – po prostu żyło się. Poziom PRL-u był na tyle wysoki, że wzbudzał zawiść Zachodu, ale chyba najbardziej Stanów Zjednoczonych. Bez szacunku do mojej rodziny zachodnie jakieś służby rozpoczęły wobec nas swoje działania. Podstępne i brutalne. Wredne. Z jakiej racji aż tak brutalne?! – pytam się! My tutaj byliśmy podludźmi dla Zachodu?! Akcja przez lata się rozkręcał i rozkręcała, aż w końcu stwierdziłam, że jestem prześladowana. I tu zaczyna się poplątaniec. Bo kto mnie prześladował? Komuna? Okazało się, że nie. Zachód?? Niedowiary! Zachód udający komunę??! Początkowo sądziłam jednak, że jakaś tajna siatka sowiecka lub wręcz PRL-owska. Napisałam do USA, że podejrzewam, iż padłam ofiarą barbarzyńskich, łamiących wszelkie konwencje międzynarodowe praktyk jakieś tajnej siatki pokomunistycznej. I co? I nic. Stany Zjednoczone się tym faktem nie zainteresowały. Dziwne. Bardzo dziwne. Dziś mam 70 lat i nadal siedzą mi „na głowie” i na głowie jakieś tajne polsko-zachodnie służby. Same USA chciały antykomunizmu. Wiecowałam, strajkowałam i działałam w ruchu solidarnościowo-niepodległościowym. Dlaczego więc od Zachodu płynie do mnie, w postaci nieludzkich akcji, jakaś potworna wrogość?! Dlaczego USA nie reagowały na moje listy, gdy zgłaszałam, że Polska ma podwójne oblicze, bo dzieją się tu rzeczy straszne?! Za to jesienią 2016 roku zwalił się na mnie jakiś skrajnie nieludzki atak!

ZAPRZESTAĆ NIELUDZKICH DZIAŁAŃ WOBEC MNIE!!

Czy to aż takie trudne??!

Policzyłam

Już cztery pokolenia w naszej rodzinie skrzywdzone są przez Zachód. Piszę ogólnie „Zachód”, a myślę o USA. Ciekawe, nie? Cztery pokolenia zostały dotknięte, w różny sposób, przez i z powodu zachodniej strategi. I znów piszę „zachodniej”, a myślę, że amerykańskiej. Już tak Stany Zjednoczone zdominowały Zachód! Ogromną rolę w działaniach przeciw mojej rodzinie odegrała psychotroniczna broń. Zastanawiam, się, co by było, gdyby tej techniki nie wymyślono. O, na pewno jaśnie panom z USA byłoby o wiele, wiele trudniej! Zarówno szarogęsić się po świecie, jak i dobierać do pojedynczych osób. Zwiedzając swój własny blog przy okazji porządkowania wpisów, natknęłam się na wpis „Bronie do zdalnej manipulacji mózgu”. Przytoczyłam tam bardzo mądry artykuł, z jednej strony wstrząsający, bo ukazujący, jak makabryczna jest to technika, a z drugiej wzbudzający nadzieję, że pewne kraje i osoby podjęły realne działania, aby uratować nas, ludność, przed zwyrodnialcami, którym całkiem już przewróciło się w głowach od nadmiaru władzy.

Ktoś gdzieś na drugim końcu świata upatrzył sobie moją rodzinę i trwa to chore zainteresowanie nami już cztery pokolenia. Najpierw moi rodzice doświadczyli nękania, potem ja, mój syn, a w końcu odczuwają skutki także moje wnuki. Nie jestem w stanie się z tym pogodzić! Może Stany Zjednoczone trwają w jakimś tajnym związku z Kim Dzong Unem?? Toż przecież w Korei Północnej karane są całe rodziny za „przewinienia” jednego z członków. Ale czy aż cztery pokolenia?? Obawiam się, że wielcy amerykańscy zleceniodawcy nieszczęścia mojej rodziny przebili samego Kima!

Nie mogę się doprosić podania mi powodu operacji tajnej, której byłam celem, obiektem, wręcz rzeczą i która rozpoczęła się jesienią 2016 roku, w moim prywatnym mieszkaniu. Nie uzyskałam wyjaśnień, choć się o nie starałam, różnymi drogami, między innymi domagałam się wyjaśnień w piśmie, które wysłałam do Konsulatu USA w Krakowie. Nie podano mi do tej pory powodu, dlaczego zmuszono mnie do przerwania mojej pracy nad stronami internetowymi, w ramach mojej działalności gospodarczej, w mojej jednoosobowej firmie „kodstudio.com”. Ponadto, dlaczego narażono mnie na inne straty i nieludzkie cierpienia. Nie nastąpiła najmniejsza przesłanka, bym mogła mieć nadzieję na zwrot kosztów i stosowne zadośćuczynienie za doznane krzywdy.

Spotkała mnie niewyobrażalna tragedia. Po ośmiu latach ciężkiej pracy, przeważnie od świtu do nocy, a czasami w nocy, udało mi się wydobyć z kompletnej nędzy, w którą zepchnięto mnie poprzednimi bestialskimi napadami, rozbojami (to jest właściwe słowo) i ciągiem w różnej formie prześladowań. Wydobyłam się z tego dna sama, uczyłam się fachu webmastera sama, pracowałam sama, nikt mi niczego nie dał! Ani w żaden inny sposób nie pomógł! Działała pełna izolacja — metoda, jaką zastosowano wobec mnie, rozgłaszając „wilczy bilet” dla mnie po urzędach i szerząc oszczerstwa na mój temat wśród znajomych, sąsiadów i w rodzinie. Spreparowano mi wizerunek czarnej owcy, osoby zdeprawowanej i wyrzutka, co procentuje do dziś! Mimo to i wbrew temu wydobyłam się z dna, cieszyłam się i byłam dumna ze swoich osiągnięć, odzyskałam nadzieję, że tamto to już przeszłość. Okazało, się, że nie przeszłość!! Jakim prawem?!!

Jakim prawem jesienią 2016 roku zainicjowano wyżej wymienioną tajną operację? Przeprowadzono ją od początku w sposób szalenie brutalny, na pewno angażując do niej pracowników służb, którzy wykazywali się nie mniejszą brutalnością w przeszłości, o czym pisałam w pierwszych latach XXI wieku, w pismach do USA, prowadząc swoją kampanię obronną. Skoro w 2016 roku zaangażowano do operacji te same osoby, to można było się spodziewać, że tym razem również posłużą się przestępczymi, skrajnymi metodami. Nie wolno było przeprowadzać operacji tymi osobami. Prawo mówi, że gdy toczy się jakieś postępowanie, na przykład z ramienia prokuratury czy policji, to nie wolno ofiary przestępstwa narażać na kontakt z jej oprawcami i na ryzyko, że znów zostanie zaatakowana. Prawo to ustanowiono nie bez powodu. Wymyślił je cywilizowany świat!

„PiS nie tylko zachowuje się jak polityczny okupant Polski, ale wynajął sobie obce wojsko” [mazgula.pl – 2020 r.]

Przecież wojska USA stacjonujące w Polsce dalej pozostaje pod dowództwem Stanów Zjednoczonych, a nie polskich dowódców. Przypomina mi się sytuacja z Bałkanów, kiedy Serbowie dokonywali ludobójstwa przy obecności kontyngentu wojskowego ONZ. Wszystko dlatego, że ONZ nie walczyła z Serbami, a tylko pełniła funkcję obserwacyjną i rozjemczą. Co będzie, kiedy jakiś kraj napadnie zbrojnie na Polskę, ale USA nie będzie chciało z nimi walczyć? Zostaną dziury w naszej obronie? Przecież tak zrobili ostatnio amerykanie z Kurdami!

Tymczasem mamy umowę międzynarodową, która przekazuje USA teren, na którym nie będzie obowiązywało polskie prawo. Polska ma zbudować koszary, lotniska, magazyny… obsługiwać je i zabezpieczać, nawet w przysłowiowy papier toaletowy. Amerykanie zostali zwolnieni z podatków, cła, zakazu, nawet dla rodzin noszenia broni po polskich ulicach… Nawet rejestrowanie ich prywatnych samochodów będzie obowiązkiem Polaków. Tym samym żołnierze, ich rodziny i służby zabezpieczenia zostali wyjęci spod prawa polskiego i jeśli zgwałcą dziewczynę lub spowodują wypadek drogowy, oby tak się nigdy nie zdarzyło, odpowiadać będą przed sądem w USA. Koszty skutków wypadków ponosić będzie Polska.

mazgula.pl

Zamiana

Chętnie zamienię się z panem Nawalnym na miejsce pobytu. Wkurzyłam się do czerwoności, bo w ogródku zabaw dla dzieci, pod moimi oknami pijacka hołota urządziła sobie przyjęcie! Drą mordy od kilka godzin — teraz jest czwarta rano. Zadzwoniłam na policję, przyjechał dwuosobowy patrol, grzecznie przywitali się z hołotą, grzecznie poprosili o opuszczenie ogródka, po czym wyszli spacerowym kroczkiem i odjechali — a libacja trwa nadal! Idzie lato i takie noce będą zdarzać się nagminnie, co wiem z doświadczenia oczywiście. Tym bardziej teraz będą się zdarzać, bo ogródek od kilku miesięcy poddany był gruntownemu remontowi, utworzono przytulne alejki, których wcześniej nie było, powstawiano nowe sprzęty do zabaw, nowiuteńkie, piękne i wygodne ławki, w sam raz dla pijackiej hołoty!! Tak więc nie śpię do tej pory, w dzień odespać się nie da, bo na odmianę przyjdą tu dzieci, szczęśliwe, że mają piękny atrakcyjny ogródek, a dzieci — jak wiadomo — zachowują się bardzo głośno. W jaki sposób służby od fal wcisną się ze swoimi nocami w zapowiadający się z powodu pijaków ciąg nieprzespanych letnich nocy?! Zazdroszczę panu Nawalnemu, bo ma spokój w nocy, na pewno łóżko porządniejsze od mojego, za darmo dach nad głową i darmowe żarcie. Jeśli chodzi o „atrakcje” nękania przez służby, to uważam, że mam o wiele gorzej. O tyle jeszcze pan Nawalny ma lepiej, że nie musi całodobowo opiekować się schorowaną bardzo wiekową matką, z postępującą demencją, zdalnie sterowaną lojalną kukłą wiadomych służb. Nie musi co dzień gotować jej obiadów, chodzić na zakupy, odpowiadać na durne pytania, wysłuchiwać — pożal się boże — politycznych poglądów, które zmieniają jej się średnio co pół dnia.

Możecie się już czuć całkiem zamerykanizowani, choć mam odrobinę wątpliwości, czy nie odwzorowaliście amerykańskiej metody niedbale. Mam na myśli metodę, którą zaobserwowałam na filmach USA. Polega ona na wzbudzaniu wrogości narodu do władz. Własnego narodu. Po co? Wrogość narodu do władz jest to rodzaj alibi. Wrogość jest powszechna i gdy — przykładowo — jakiś policjant zastrzeli obywatela Stanów, to wówczas może się bronić, że zabił, bo tamten zachowywał się wrogo. Pod wrogie zachowanie można podciągnąć panikę, paniczny strach osoby przed policjantem, osoby niekoniecznie winnej przecież. Człowiek, który panicznie się boi, nie panuje nad sobą, przeżywa stan w rodzaju afektu, może wykonywać jakieś nieskoordynowane gesty, coś groźnie brzmiącego wykrzykiwać. Na filmach USA zawsze gdy pracownicy FBI wchodzą do prywatnego domu, witani są wrogością, najczęściej w formie obelg, a bywa, że bronią ostrą. Doświadczając traktowania mnie przez polską władzę, przez polskie służby, przypominały mi się uparcie sceny z takich filmów. Jakimś ważnym celem polskich służb, może wiodącym, było wzbudzanie we mnie nienawiści, której dotąd nie żywiłam — ani do polskich służb, ani do krajów Europy, ani do USA. I teraz gdy ja się bronię, między innymi prowadząc mój blog, macie alibi!!

A dlaczego przypuszczam, że odwzorowaliście amerykańską metodę niedbale? Bo po co aż tyle skrajnego okrucieństwa? Okrucieństwa zasługującego na wpisanie do Księgi Guinnessa? Mówiąc o skrajnym okrucieństwie, nie zapominam o okresie wiele lat temu, gdy służby pastwiły się nade mną, samotną wówczas matką i jedyną żywicielką. Obdarzono mnie „wilczym biletem”, co przejawiało się między innymi w ten sposób, że wyrzucano mnie na tajne polecenie z kolejnych miejsc pracy, innymi metodami także utrzymywano mnie w materialnej nędzy, a przecież to, co zarobiłam, musiałam dzielić między siebie i dziecko. Od około czterdziestu lat walczę o siebie. Nie kombinujcie więc, bo sprawa jest prosta — walczę o siebie. Ogrom okrucieństwa!! Nie mogliście mnie po prostu na ulicy zastrzelić?!!

Kapitalizm to nie jest demokracja

Kapitalizm i demokracja to dwa przeciwieństwa. Tak więc, gdy Amerykanie twierdzą, że ich kraj, jest demokracją, to po prostu mówią bzdury. Przecież faktycznie rządzą ich krajem kapitaliści. Narzucają swoją wolę, przekupują, wymuszają — dominują. Kapitalizm bardziej podobny jest do wojska, a przecież w wojsku demokracji nie ma. Albo do Kościoła Świętego — tam też demokracji nie ma.

Bachmut – laurka dla Zachodu

obrazek

To jest obraz Waszej duszy, Zachodzie. Ilustracja. Obraz Waszego nihilizmu. Pociecha, że to Was spotka za krzywdy i cierpienia, jakich doznajemy, my, ludność, z Waszej ręki, tu, na Zachodzie.

Wasza perfekcja okazała się dziurawa, bo mimo globalnego tabu dotyczącego Waszych zamiarów wobec Rosji, nie da się nie zauważyć, jak kraj ten od dziesiątków lat usiłujecie otoczyć — od strony Ukrainy i Polski, od strony Korei Północnej, gdzie macie swoje wpływy, po granice południowe Rosji, czego przejawem jest gigantyczny kocioł wojenny w całym pasie południowym Europy oraz po granice północne, czego przejawem jest tłumne przyjmowanie krajów skandynawskich do NATO. W szczególe, tu, w Polsce robi się z nas, narodu polskiego, bydło. Ogłupione, zagonione jak szczury, utyrane jak woły robocze. Inteligentni ludzie nie są tu mile widziani. Inteligencja tu, w Polsce, to wada! Nie mamy myśleć, lecz ślepo wierzyć papce serwowanej nam przez media i w milczeniu harować na kromkę chleba. A jeśli ktoś jest prześladowany i terroryzowany, ma zamknąć pysk na kłódkę, żeby nie psuć PANOM ZACHODNIM planów!

Dziękuję Ci Ameryko za Wasze podziękowanie za moją walkę pod hasłem „Precz z komuną”, podziękowanie w postaci wsparcia dla tutejszych bandytów, zimnych bandytów-sadystów, a moich wrogów i prześladowców. Po to narażałam siebie i rodzinę w szeregach Solidarności i KPN, żeby utorować drogę zbirom, którzy z zimną krwią po wirtuozowsku znęcają się nade mną falami? Siedzi teraz taki przy maszynie, mając się za pół-boga, i z perfekcją dozuje tortury. Na przykład, jak wygląda uniemożliwianie zaśnięcia. Czeka na moment, kiedy ogarnia ofiarę błoga senność, umysł już, już ma zasnąć, a wtedy trrrach — słowa, impuls lub inny jakiś krótki, a gwałtowny przekaz stawia umysł na równe nogi. Zauważyłam pewne usprawnienie: otóż jakimś rodzajem fal dyskretnie przyspiesza proces zasypiania, aby we właściwym momencie nagle wyrwać ofiarę z błogiego zasypiania. Perfekcjonizm w iście amerykańskim stylu!

Atrakcja, bo coś się dzieje? Dzieje się, lecz w domu osoby cywilnej, na co zwracam uwagę służbom RP. W nie odnawianym od wielu lat mieszkaniu, gdzie sypie się lakier ze ścian, farba przyżółkła, a w łazience pleni się grzyb, tkwię jak zbędny przedmiot w kuchni, sypiam pod oknem, obok komputera na podniszczonym materacyku. Matka zaawansowana staruszka cierpi na duszności, które często nie dają jej, a także mnie spać. Bywa więc, że noce mam zarwane raz z jednego, raz z drugiego powodu. Jak człowiek ma żyć w takich warunkach? Sprawcy mają świadomość, co czynią. Wyniszczając organizm, popełniają powolne zabójstwo. Ach, jacy sprytni zabójcy, duma narodowa! A dla mnie: zamiast na basen (uwielbiam pływać) czy rower (uwielbiam jazdę na rowerze) maszeruj zdychać do łóżka!

„Amerykańskie bomby wciąż rażą cywilów w Wietnamie” [dzieje.pl]

Według szacunków MAG Amerykanie wystrzelili i zrzucili na Wietnam w czasie wojny ponad 15 mln ton pocisków i bomb – więcej niż spadło na całą Europę w drugiej wojnie światowej. Między 10 a 30 proc. z nich nie wybuchło w momencie przewidzianym przez konstruktorów i pozostało w ziemi, zagrażając ludności cywilnej. Z danych wietnamskiego rządu wynika, że od 1975 roku niewybuchy zabiły w tym kraju co najmniej 42 tys. i raniły kolejne 62 tys. cywilów.

dzieje.pl

„Bronie do zdalnej manipulacji mózgu” [cudmilosci.net]

Wyraźnym powodem utrzymywania polityki tajemnicy w odniesieniu do technik umożliwiających zdalną kontrolę ludzkiego umysłu jest to, że rządy krajów posiadających takie techniki mogą stosować je bez konieczności pytania o zgodę na to opinii publicznej.

Nie ma chyba potrzeby podkreślania, że każda z pełnych demokracji współczesnego świata może ulec zakłóceniu w wyniku prowadzenia tajnych operacji. nie da się wykluczyć, że w przyszłości całe grupy ludzi poddanych technikom kontroli umysłów mogą żyć w „fałszywej demokracji”, w której ich własny rząd lub zagraniczne mocarstwo będzie kształtować w szerokim zakresie ich polityczne poglądy przy pomocy środków służących oddziaływaniu na umysł człowieka.

Demokracja będzie ulegać deprawowaniu tak długo, jak długo zakaz proponowany przez Parlament Europejski i Rosję nie zostanie wynegocjowany i wprowadzony do prawodawstwa poszczególnych krajów w sposób umożliwiający weryfikację jego przestrzegania. Wymaga to jednak udziału elit władzy Stanów Zjednoczonych, co jest mało prawdopodobne w sytuacji, gdy prawodawstwo tego kraju w sprawie bezpieczeństwa państwa dąży coraz bardziej w kierunku zasad niedemokratycznych i jest stosowane nawet przeciwko nieoficjalnym dochodzeniom prowadzonym w sprawie zamachów z 11 września.

Niestety, dopóki Stany Zjednoczone nie podpiszą się pod międzynarodowym zakazem zdalnej manipulacji umysłem człowieka, inne kraje, takie jak Federacja Rosyjska, będą czuły się zmuszone do kontynuowania swojego udziału w wyścigu zbrojeń w zakresie środków umożliwiających kontrolę umysłów oraz utrzymywania swoich osiągnięć w tym zakresie w ścisłej tajemnicy.

cudmilosci.net

Investigation

Wkurzyła mnie komisja składająca się z idiotów, na amerykańskim filmie „Czarna lista Hollywood”!! Jak widać, wszędzie można spotkać idiotów (to skrzętnie ukryta aluzja do naszego kraju, oczywiście) i w każdym czasie. Na przykład WTC. Jak można było wmawiać nam, że służby USA nie były w stanie obronić wież przed lotniczym atakiem?! Przy tak znakomitej technice służby nie wiedziały o planach zamachowców?! Przepuszczenie tego ataku to przecież też atak, i to na obywateli własnego kraju. Równie dobrze Pentagon mógł sam dokonać tego zamachu!!  

Page 1 of 11
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11