Łukaszenka: „Gdyby ZSRR przetrwał do dziś, moglibyśmy uniknąć konfliktów na świecie” [poinformowani.pl]

Aleksandr Łukaszenka powiedział w wywiadzie dla japońskiej stacji telewizyjnej TBS, że gdyby ZSRR przetrwał, pozwoliłoby to uniknąć wszelkiego rodzaju konfliktów na świecie.

– Urodziłem się i mieszkałem w tym kraju [red. ZSRR]. Byłem oddany temu krajowi. Byłem członkiem partii komunistycznej. Dlatego zaangażowałem się w politykę. Teraz cały świat zdał sobie sprawę z tego, że upadek Związku Radzieckiego był tragedią – powiedział Łukaszenka Shigenori Kanehirze podczas wywiadu.

– Gdyby Związek Radziecki przetrwał do dziś, moglibyśmy uniknąć wszelkiego rodzaju konfliktów na świecie – podkreślił.

– Zachód i Ameryka zawsze musiały liczyć się z pozycją Związku Radzieckiego. Świat był wielobiegunowy, a jeden biegun równoważył drugi. Obecnie przyczyną tego, co dzieje się na świecie, jest jednobiegunowość, monopolizacja naszej planety przez Stany Zjednoczone – podsumował Łukaszenka.

poinformowani.pl

To prawda.

„Szef MSZ Zbigniew Rau wyraził oburzenie 'drakońskim’ wyrokiem dla Siarhieja Cichanouskiego” [polsatnews]

„Przyjmuję z oburzeniem dzisiejsze drakońskie wyroki kilkunastu lat więzienia dla Siarhieja Cichanowskiego i pięciu innych osób – Ihara Łosika, Mikałaja Statkiewicza, Władimia Cyganowicza, Artioma Szakowa, Dymitra Popowa” – napisał na Twitterze szef polskiej dyplomacji.

Dodał, że niewinni ludzie, którzy pragną godnego życia dla swojego narodu są traktowani jak najgroźniejsi przestępcy. – To pogarda wobec człowieka i jego godności, pogarda wobec białoruskiego narodu – podkreślił Rau.

polsatnews.pl

Moim zdaniem, wyroki te adresowane są do Zachodu. Odczytuję je jako „NIE” dla zachodnich apodyktycznych wpływów i wszelkich form agresji. Popieram.

Histeria

Histeria w Polsce polega na wypracowywaniu w narodzie polskim, a także w świecie wyobrażenia, że PRL był pod okupacją Sowietów. Według mnie to była dominacja, a nie okupacja. Poza tym dzieli się tu naród na dwie grupy — prorosyjska i prozachodnia. Grupy te specjalnie się antagonizuje. A przecież wielu sympatyków Rosji ma w pamięci dobro, jakim było państwo PRL, i do dziś żywią do Rosji sympatię. Od początku ruchu antykomunistycznego nazywa się tych ludzi wrogami Polski i wrogami Polaków. Tu jest sedno tej histerii, bo przecież można być patriotą swojego regionu, a jednocześnie patriotą swojego kraju. Można, bo tak jest na przykład w USA czy w Niemczech. W USA są stany, które różnią się między sobą pod wieloma względami, między innymi mają różne niektóre prawa. I obywatele danego stanu są patriotami swojego stanu, a jednocześnie całej ojczyzny. Nie ma w tym żadnego konfliktu. Podobnie w Niemczech, gdzie istnieją — jak wiadomo — landy.

Odnośnie konfliktu na granicy polsko-białoruskiej uważam, że uchodźcy są ofiarami wojen Zachodu i Zachód powinien ich przyjąć.