„W bigosie transformacji” [przekroj.pl]

W jeszcze innej redakcji mitu historyczne zwycięstwo jest skażone zdradą, staje się w istocie klęską: to sami komuniści obalają komunizm, ponieważ chcą zostać kapitalistami; razem ze skorumpowaną dawną opozycją prywatyzują kraj i sprzedają go za bezcen międzynarodowej finansjerze, w bonusie dorzucając mieszkańców przerobionych na zasoby ludzkie taniej siły roboczej.

Czytaj więcej > przekroj.pl

Rozdwojenia jaźni można dostać!

Prasa internetowa, cytując krytyczne wypowiedzi rosyjskich polityków adresowane do Zachodu, komentuje je złośliwie, a nawet wrednie. Nie daje szans czytelnikom na poznanie choćby rąbka prawdy. Mamy według dziennikarzy tkwić w kompletnej niewiedzy. Wielka polityka jest ­– oczywiście – wielka, ale ja patrzę z mojego punktu widzenia, czyli z punktu widzenia osoby cywilnej. Wiem, że w naszym kraju dzieją się rzeczy bardzo dziwne, o czym wielcy politycy uprawiający wielką politykę milczą. Milczą też dziennikarze. Chcąc iść z nurtem mam więc udawać, że nie wiem tego, co wiem?? Niech się polscy stratedzy zastanowią, co z nami robią!

Do cholery!

Za pośrednictwem taty tajni nakłonili mnie do udzielania się w „Solidarności”. Po pół roku od wprowadzenia stanu wojennego, mimo że zaniechałam działalności w „S”, ci sami tajni wysłali do mnie SB na przeszukanie. Wysłali ich po to, aby stworzyć sobie możliwość manipulacji. Przed „Solidarnością” byłam kompletnie niezaangażowana w żadne sprawy polityczne — wiodłam życie absolutnie i wyłącznie prywatne, szczęśliwe zresztą, w związku z czym byłam zupełnie zielona w tematach politycznych. Nawet nie wiedziałam o istnieniu SB. Wspomniani tajni potrzebowali mnie uwikłać, aby — jak się potem okazało — grać swoje wredne gry i podstępne ataki. Gry i ataki — o dziwo — wcale nie ustały po Okrągłym Stole. Zaczęło się motanie w wielkiej polityce światowej i w strategii. Zaczęło się motanie po Polsce. Wzmogły się ataki na moją osobę, do tego stopnia, że trzeba je nazwać zbrodnią. Które to służby tajne? No, nie polskie, bo zasięg był i jest światowy. Pierwszym podejrzanym jest Francja. Następnie — wiadomo — kolejne wielkie państwa zachodnie: Niemcy, USA, kraje Beneluksu, skandynawskie, Wielka Brytania itd.

Sytuację rodzinną mam szalenie trudną, o co postarały się między innym w/w służby tajne. Tato mój był OK, lecz matka jest paskudną osobą. Bezkrytycznie poddała się wspomnianej tajnej organizacji, licząc na korzyści i przywileje. Została omotana fachowo, do reszty ogłupiona i zdemoralizowana. Przerobili ją na potwora. Nienawidzi mnie, wini o wszystko, nie szczędzi inwektyw, pastwi się psychicznie nade mną w sposób niewybaczalny. Jednocześnie organizacja poprowadziła sprawy tak, żebym nie miała gdzie mieszkać i zmuszona była zamieszkać z matką. Mieszkam więc z tym potworem, począwszy od czasów, gdy syn jeszcze mieszkał z nami i chodził do szkoły.

Teraz pytanie: o co ja walczę? W obronie komuny? O Polskę? O ideały antykomunizmu? Nie! Walczę o przywrócenie człowieczeństwa, gdzie tylko przywrócenie człowieczeństwa jest możliwe. To mój ideał. Ponadto walczę o siebie, bo tajna organizacja zachodnia urządziła mi z życia piekło. Dwie motywacje. A sojuszników, których wspieram, WYBIERAM SOBIE SAMA.

Gra pozorów – serce

Mam serce jak dzwon. Liczę sobie siedemdziesiąt lat i nigdy moje serce nie sprawiło mi najmniejszego kłopotu. Poza jednym wyjątkiem. Jakiś czas po wprowadzeniu stanu wojennego zdarzyło się kilkakrotnie, że serce zaczęło „wariować”. Nie była to na pewno dolegliwość naturalna, lecz atak falami. Ponieważ panował jeszcze etap komuny, to komu powinnam była przypisać autorstwo tego ataku? Oczywiście aparatowi PRL albo nawet samej Moskwie. Tylko dlaczego po Okrągłym Stole tajne siły wyzwolonej (rzekomo) Polski we współpracy ze służbami Zachodu przypuściły na mnie mordercze ataki falami?  W ramach ratowania mnie z łap aparatu „złej” komuny? Ataki powtarzały się regularnie przez dekady i cechowały się okrucieństwem, niekiedy okrucieństwem rekordowym.

Szczyt skretynienia

Panuje tu intelektualna przeraźliwa nuda. Za komuny można było aktywnie uprawiać sporty, uczestniczyć w zajęciach domów kultury, np. malować. Teraz wolno nam oglądać celebrytów przez szybkę w telewizorze. Gapimy się z rozdziawioną gębą na to, w czym za komuny mogliśmy uczestniczyć osobiście.

Zachód tuszuje fakt, że za przekształcenie świata zabrał się w sposób prymitywny. Jak nieuki, bez rozeznania i rozpoznania, jakim światem był Wschód pod dominacją Moskwy. Stosuje wobec nas, czyli wschodnich narodów terror i agresję, aby zatuszować swoją wobec nas winę. W Polsce antykomunizm rozpoczęto od szerzenia kłamstw i oszczerstw na temat PRL. A przecież PRL miał swój dorobek, lecz zachodnia propaganda antykomunistyczna wypracowywała wizerunek naszego socjalistycznego kraju podły. Od tamtego czasu jednocześnie wpaja się Polakom oszczerczy obraz PRL-u oraz stosuje wobec nas siłę i terror. W ciągu kilkudziesięciu lat coraz więcej ludzi zaczyna doceniać osiągnięcia PRL-u, co stanowi teraz dla Zachodu kłopot. Tym agresywniejsza stała się zachodnia propaganda. Zachód stał się wobec nas skrajnie arogancki, wręcz bezczelny, usiłując rozbić z nas idiotów!

Nie dajcie robić z siebie idiotów!

Nie dajcie robić z siebie idiotów, ponieważ to nie Rosji zależy na wojnie z Polską, lecz Zachodowi. Polska została przez Zachód gospodarczo OGRABIONA i to Zachód usiłuje zatuszować. Gdyby wojna Polski z Rosją wybuchła, powstałyby wojenne zniszczenia i zamęt, Zachodowi byłoby łatwo ukryć swoją winę wobec Polski, a zwalić tą winę na Rosję. Wyniszczenie i OGRABIENIE gospodarcze Polski — taki był cel Zachodu, gdy wszczynał antykomunizm.

Koniec?

Po ostatnim wpisie mogłabym właściwie zakończyć mój blog. Poprzedni wpis zawiera bowiem sedno problemów całego świata, ale też moich. Ludność, naród, cywile — to są główne postaci owego problemu. Ludność, narody, cywile sprowadzani są przez Zachód do poziomu bydła. Dlaczego tak się stało? To pytanie dla filozofów, polityków, strategów, biznesmenów, psychologów, a przede wszystkim dla psychiatrów. Co gorsza, stwierdzenie, że dla psychiatrów, to nawet nie jest z mojej strony złośliwość.

Służby polskie, polsko-zachodnie i zachodnie nawiedzają mnie regularnie od… pół wieku. W różnej formie. Powód? Bez powodu. Chcę, żeby to było jasne. Proszę, niech sobie służby sprawdzają — wyjdzie im, że nie bujam. Nawiedzają udając, że ja mam jakiś tajny, super tajny związek z… ciężko to sprecyzować. Że mam związek z jakimiś strukturami, z jakimiś działaniami. Otóż nie mam żadnych tajnych związków. Nawiedzają mnie, bo nie mają ambicji i honoru. Regularnie co jakiś czas organizują akcje-operacje, żebrząc tym sposobem o moje zainteresowanie i pewnie zaangażowanie. Moja odpowiedź od zawsze brzmi NIE, czemu daję wyraz wszelkimi możliwymi drogami, między innymi w listach do stosownych instytucji, a także na moim blogu. Łajzy bez wstydu i godności!! Nie stać Was na opłacanie agentów, dlatego żebrzecie po domach?!! Bez komplikacji i zobowiązań – każdy chłop by tak chciał. Jest taka pani w mieście X, każdy może do niej wejść, zwyobracać według upodobania, ewentualnie wytrzepać kapucyna i wyjść. Bez komplikacji i zobowiązań.

Page 9 of 50
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 50